czwartek, 21 kwietnia 2011

Stacja III-IX

Pierwszy upadek


Nie wiem, ile już razy mówiłem o miłości Chrystusa do nas.. Z pewnością wam już to zbrzydło. Jednak jest ona tak wspaniała, że nie potrafię się powstrzymać, by nie wykorzystać jej tematu w rozważaniu.

Jezus Chrystus - Syn Boży upada. Upada dla nas. Upada dla naszego zbawienia. Upada, by dać nam życie. Robi to z bezinteresowności. Nic nie uczynił. Po prostu dla nas, z miłości, poddał się katom. 

Doceńmy to! Prośmy Boga o zrozumienie tej prawdy.

Spotkanie z Matką


Czasami nie trzeba dużo. Czasami wystarczy banalny gest. Wystarczy być z człowiekiem. Często wśród zagonienia zapominamy o podstawowej wartości - być, kochać, modlić się, wierzyć, mieć nadzieję.

Prośmy Boga o docenienie podstawowych wartości

Pomoc Szymona


Pomóc bliźniemu. Najlepiej bezinteresownie. Czy my potrafimy współczuć bliźniemu? Czy nie pozostawiamy często bliźnich na lodzie?

To jest trudne. Jednak jest to wyraz miłości. Można pomagać na wiele sposobów, np.: modlitwą, rozmową, towarzystwem, pomocą fizyczną.

Prośmy Boga o chęci do pomocy.

Uczynek Weroniki


Tyle ludzi przechodziło obok Ciebie. Tyle ludzi mówili: to Ten, to Zbawiciel. Jednak żaden nie wyszedł Ci z pomocą. Tylko jedna osoba - Weronika nad poziomy wylata (A. Mickiewicz "Oda do młodości"). Podbiega do Jezusa i ociera mu twarz.

Czy my potrafimy być inni? Czy potrafimy nie zachowywać się jak wszyscy? 

Prośmy Boga o tę zdolność.

Drugi upadek


Upadać. 

Czy ktoś Ci z miłości pomógł wstać. Nikt. Wszyscy patrzyli. Nic nie robili. Stali. Patrzyli na siebie nawzajem. Jednak nic nikt nie robił. Wszyscy patrzeli. Oglądali. Nikt jednak nie wybiegł i podał Ci ręki.

Czy my  potrafimy podać rękę bliźniemu? 

Prośmy Boga o tę zdolność.

Napominanie niewiast



"Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie." 
[Jk2.2.17]

"Zwróciwszy się do nich, Jezus rzekł: Córki Jeruzalem, nie płaczcie nade mną, lecz nad sobą i nad swoimi dziećmi."
[Łk.23.28]

Wiara i miłość muszą iść w parze z uczynkami. Musimy sobie uświadomić, że to za nasze grzechy Chrystus cierpi. 

Prośmy Boga o zrozumienie Męki Chrystusa.

Trzeci upadek


Ciągle zaczynam od nowa,
Choć czasem w drodze upadam,
Wciąż jednak słyszę te słowa:
"Kochać to znaczy powstawać".
Chciałem Ci w chwilach uniesień
Życie poświęcić bez reszty,
Spójrz, moje ręce są puste,
Stoję ubogi, ja, grzesznik.
Przyjm jednak małość mą, Panie,
Weź serce me, jakie jest. 

"Bo kochać to znaczy powstawać"


Upaść. Upaść może każdy. Trudniej powstać. Bóg nam pomoże. Jednak nie możemy pozostać na bruku. Bo nas podepczą i poplują.

Prośmy Boga o zdolność do powstawania

w związku z tym
MÓDLMY SIĘ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz