Wyjaśnienie
Nie przyszedłem pana nawracać
zresztą wyleciały mi z głowy wszystkie mądre kazania
jestem od dawna obdarty z błyszczenia
jak bohater w zwolnionym tempie
nie będę panu wiercić dziury w brzuchu
pytając co pan sądzi o Mertonie
nie będę podskakiwał w dyskusji jak indor
z czerwoną kapką na nosie
nie wypięknieję jak kaczor w październiku
nie podyktuję łez, które się do wszystkiego przyznają
nie zacznę panu wlewać do ucha świętej teologii łyżeczką
zresztą wyleciały mi z głowy wszystkie mądre kazania
jestem od dawna obdarty z błyszczenia
jak bohater w zwolnionym tempie
nie będę panu wiercić dziury w brzuchu
pytając co pan sądzi o Mertonie
nie będę podskakiwał w dyskusji jak indor
z czerwoną kapką na nosie
nie wypięknieję jak kaczor w październiku
nie podyktuję łez, które się do wszystkiego przyznają
nie zacznę panu wlewać do ucha świętej teologii łyżeczką
po prostu usiądę przy panu
i zwierzę swój sekret
że ja, ksiądz,
wierzę Panu Bogu jak dziecko
i zwierzę swój sekret
że ja, ksiądz,
wierzę Panu Bogu jak dziecko
Ks. Jan Twardowski
Często zagłębiamy się w aspekty teologiczne, wmawiając sobie przy tym, że jest to prawdziwa wiara. Ten wiersz rzetelnie przedstawia obraz prawdziwej wiary, czyli zaufania, nadziei, miłości.
Módlmy się o prawdziwą wiarę
w związku z tym
MÓDLMY SIĘ
"Aby nasza wiara była oparciem się na Chrystusie i powierzeniem się Jemu, musimy uznać, że tylko On jest naszym prawdziwym zabezpieczeniem. Płynące z wiary w Jego Słowo całkowite zawierzenie Chrystusowi jest jedyną właściwą odpowiedzią na Jego niezgłębioną miłość ku nam."
OdpowiedzUsuńKs.Tadeusz Dajczer
Wiara jest łaską,o która się modlę,jest również stawaniem w pokorze przed Panem,jest dzieleniem się Miłością,a więc Zbawicielem.Wiara to jest "coś" ,co ukryte jest głęboko w sercu,"coś "co jest zakryte dla ludzi w jaki sposób Bóg przemawia.Przyjęcie z pokorą nawet negatywnych ocen jest krokiem w stronę Boga,bo jeżeli Bóg mówi przez drugiego człowieka to pewnie chce każdemu coś powiedzieć.Akurat w moim przypadku teologia to droga formacji przez,którą przechodzę i lekcja pokory i nauki jaką po przez doświadczenia daje mi Pan Jezus.
Bardzo piękny wiersz wybrałeś.Nawet wiem dlaczego,ale to nie jest istotne.Ważne jest,że Bóg Cię kocha,że jesteś i że On pragnie przygotować Ciebie do pracy w dziele ewangelizacji.Czy się temu oczyszczeniu i formacji poddasz zależy wyłącznie od Ciebie.
Pozdrawiam.
w związku z tym
MÓDLMY SIĘ
Dzisiaj Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny.
OdpowiedzUsuńPrzez jej wstawiennictwo módlmy się aby wstawiała się za nami,aby uczyła nas pokory,miłości,służby,
zawierzenia...aby wypraszała potrzebne łaski.
Prośmy,by wzięła nas za rękę i prowadziła droga do Syna.
MARYJO MÓDL SIĘ ZA NAMI.
Zacznij prowadzić blog.Dziel się swoimi myślami,czy problemami,nie zamykaj się,nie buduj muru wokół siebie.Ja nie jestem po to żeby Cę krytykować,bo sama jestem słaba,jestem po to by Ci pomóc.Natomiast jeżeli coś poruszyło Ciebie w moich komentarzach to pytaj się Pana Boga, co przez to chciał Ci powiedzieć.Zobaczenie swoich słabości jest wielką łaską,dziękujmy za to,bo to jest opieka miłującego nas Boga,który troszczy się o nasze zbawienie i pokazuje wady nad,którymi mamy pracować przy współudziale Jego łaski.Nasze zbawienie to nie droga usłana różami,ale ciągłe umieranie dla grzechu,umieranie dla swojego egoizmu,to oczyszczanie,które boli.Zawsze możemy przyjąć pomoc lub ją odrzucić.tego wyboru musisz dokonać również i Ty.
OdpowiedzUsuńMódlmy się by Maryja wzięła nas za ręke i prowadziła do swojego Syna.